Ani ludzie ( Kuba, Ania, Lotar, Aga, Marek jeszcze raz dziękuję za wszystko - za miłe powitanie, za dzielne znoszenie Badudowych humorów i bajbetli, za cierpliwość, za pomoc itp. itd. )
Ani miejsca, te które dobrze już znałam i te odkryte po raz pierwszy ( magiczna kamienica !!! )
Ani pogoda...
Ani światło...
Nic tylko fotografować w Krakowie :)
W tej odsłonie Kuba. Banalne by było gdybym napisała, że to młody, sympatyczny mężczyzna z tym "czymś" i pasją...
Niech więc będzie banalnie!
Zapraszam na spacer krakowskimi zaułkami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz