piątek, 3 grudnia 2010

Zmiany, zmiany...

Nadszedł czas na zmiany. I to dość poważne!
Podpowiedzią niech będzie zmiana w logo :)

...

..

.

Tak, tak to prawda. Baduda Foto będą tworzyć teraz dwie osoby. Spodziewać  możecie się wszystkiego, ale przede wszystkim będzie więcej kreatywności, zaskoczenia, szumu itp. itd. Bo jak wiadomo tam gdzie diabeł nie może babę pośle, a jak się zbiorą dwie! Oj, oj!

poniedziałek, 8 listopada 2010

Mój....

Niedzielny spacer na Słupnej zaowocował kilkoma kadrami z udziałem R.

Zapraszam!

 
  

piątek, 5 listopada 2010

Sesja rodzinna - Joanna i Natalia

W sobotni poranek umówiłam się w centrum Jaworzna z dwoma niesamowitymi i energetycznymi kobietami. Natalka była ponoć skępowana, ale gdy tylko skierowałam obiekty w jej stronę ustawiła się niczym prawdziwa modelka ( pierwsze zdjęcie poniżej to nasz pierwszy kadr :) )

Asia też twierdziła, że jest skrępowana... Wierzycie?!
Ja nie wierzyłam wtedy,a tymbardziej teraz gdy patrzę na obie damy na poniższych zdjęciach... Po prostu kokietki! ;) Nic więcej!
Finał miał miejsce w Kawie3Herbacie - pyszne latte i tiramisu były idealnym podsumowaniem naszej sesji! Do następnego razu dziewczyny!

 















  
  
  
  
  
  
  
  

wtorek, 2 listopada 2010

Mama i córka - zapowiedź...

Już niebawem kilka kadrów ze spotkania z pieknymi, szalonymi i bardzo energetycznymi dziewczynami.
Patrząc na więź jaka ich łączy po cichutku marzę o ... córeczce :)

A teraz poznajcie Mama Asia i Córa Natalka....


piątek, 29 października 2010

Rodzinnie...

... z drobnym poślizgiem przedstawiam Wam bardzo sympatyczną i trochę niesforną ( głównie ze względu na dwójkę uroczych rozrabiaków Amelkę i Aleksandra) rodzinkę.
Miałam przyjemność towarzyszyć im podczas popołudniowego spaceru - było intensywnie, energetycznie, kolorowo, śmiesznie...
Serdecznie pozdrawiam Amelkę, Olka, Dominikę i Krzysztofa, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze uda nam się razem "pobawić" :)


 







 

sobota, 16 października 2010

Zielonooka Panna Agnieszka

Z Agnieszką spotkałam się tydzień temu. Zaczęło się w Drukarni, a potem dziarsko pomaszerowałyśmy do znanego już co niektórym, bardziej uważnym obserwatorom tego bloga, Parku Bednarskiego.
Tym razem jednak otoczenie różniło się - inne światło, inne barwy (co widać na zdjęciach ;) )...
Agnieszka ma coś co przykuwa spojrzenia. Mam nadzieję, że bez problemu odnajdziecie to na tych zdjęciach.

Zapraszam!





   

  

czwartek, 14 października 2010

Sobotni krakowski poranek...

... wydawać by się mogło, że taki leniwy... kawa, papieros, za oknem soczysta mgła... jednak niech Was nie zwiedzie ta pozorna sielanka - to była zapowiedź pracowitego dnia któremu rytm nadawały werble i wypite kawy...


P.S. Trzeba jeszcze poczekać na Zielonooką, ale warto!